Ostatnio niestety nic nie tworzę i nie pisałam też tu nic, gdyż mam unieruchomioną, czyli niesprawną rękę. Jak tylko wydobrzeję, na pewno wezmę się do roboty.
A teraz w ramach wspominek dwa zdjęcia:
1. Podejrzany na parapecie - u mnie służy do zbierania nakrętek plastikowych przez dzieci w ramach akcji szkolno - przedszkolnych :) Koszyk jest pomalowany farbą akrylową i zalakierowany.
2. Koszyczki robione na zamówienie. Będą stały w łazience (gwarantuję odporność na wilgoć!), bo tam zawsze znajdzie się coś, co trzeba porządnie ulokować ;)
Całość została dodana późno, bo nie dość, że ta moja nieszczęsna ręka, to jeszcze zaistniał jakiś problem w dodawaniu zdjęć na bloga. Ale co tam, łapa dobrzeje, a problem ominęłam :)
Pozdrawiam wszystkich!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz